dzisiejsza waga : 75,9 czyli 0,4 mniej po 1 dniu diety!!!
dałam ciała z zakupami, znowu nie mam papryki by zrobić na śniadanie polecony twarożek.
Zjadłam więc takie samo śniadanie jak wczoraj
- potrawy można powtarzać, ale o danej porze dnia można jeść tylko potrawy z danej grupy. Czyli nie jemy obiadu na kolacje, ani przekąski na śniadanie.
Tylko wybieramy coś z proponowanych śniadań.
Trochę spaliłam bo na 2 śniadanie znowu jest coś z cynamonem - tym razem jogurt zamiast kefiru.
Czasem tak jest że nie ma się z czym pójść do spożywczaka, więc można kombinować w ten sposób z tego co mamy aktualnie w domu.
Dzień drugi uważam za stracony, bo jak to baba przed ... musiałam się nażreć.
Bogu dzięki nie przybyło mi od razu, ale za jakiś czas pewnie wyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz